Minęło trochę czasu od ostatniego wpisu, wiele też nowych urządzeń powstało w mojej (i nie tylko) instalacji inteligentnego domu – sterowanie roletami, światłami i bramami, nawadnianie z analizą prognozy pogody i kilka innych drobiazgów. To co najbardziej cieszy, to że wszystko działa w pełni stabilnie i bezawaryjnie – zarówno urządzenia oparte o Arduino, jak też o ESP8266. Także system nadrzędny na Raspberry Pi funkcjonuje nieprzerwanie. To wszystko jednak w jakimś stopniu było już opisywane na blogu (choć są oczywiście aspekty, które jeszcze opiszę). Dzisiaj natomiast chciałbym poruszyć temat zupełnie nowy – integrację z systemem alarmowym Satel Integra.
Jaki jest cel integracji? System automatyki domowej potrzebuje zmysłów – czujników, a tymi dysponuje już system alarmowy. Do czego może się to przydać? Do zapalenia światła, gdy zostanie wykryty ruch, to zamknięcia rolet, gdy zostanie uzbrojony alarm, do przesłania mailem zdjęcia gdy ktoś pojawi się w ogrodzie przy uzbrojonym alarmie, do wysłania informacji o wyłączeniu zasilania. Zastosowania ogranicza wyłącznie wyobraźnia i umiejętności implementacji. Oczywiście wiele z tych funkcji mógłby realizować odpowiednio złożony system alarmowy, jednak skoro mamy już „inteligentny dom”, to on powinien sterować tymi zadaniami – szczególnie, że jest bardziej elastyczny i łatwiejszy w programowaniu.