Mój pierwszy „shield” do Arduino

Arduino to bardzo fajna zabawka. Świetnie wspomaga naukę podstaw współczesnej elektroniki. W budowaniu własnych układów szczególnie pomocna jest płytka stykowa. Dzięki niej można szybko i wygodnie tworzyć prototypowe urządzenia bez lutowania. Wtykamy tylko kabelki i elementy na płytkę, podłączamy do Arduino i już działa. Bardzo dobrze testuje się w ten sposób działanie różnych elementów elektronicznych oraz sprawdza, czy wymyślone koncepcje układów będą działać.

Tylko, że płytka stykowa nijak nie daje się użyć przy gotowym układzie – elementy można z niej wyszarpnąć, całość zajmuje dużo miejsca, same wady. Oczywiście, można powiedzieć, że Arduino do tego nie służy, że na gotowo można zbudować własny układ na mikrokontrolerze. Ale nie trzeba, bo Arduino nadaje się do gotowego układu, o ile ma elegancką powłokę (shield). Tylko, że amatorsko ciężko taką zrobić – trzeba zaprojektować i przygotować (lub zamówić) płytkę drukowaną, a potem polutować elementy (co w porównaniu z przygotowaniem płytki jest banalne). Czy aby na pewno trzeba?

Dla mnie świetnym rozwiązaniem jest And Proto Shield – moduł prototypowy firmy And-Tech. Uniwersalna płytka drukowana w rozmiarze Arduino, z otworami pod kołki (bądź przelotki) rozmieszonymi tak, jak w każdym shieldzie. Prosty pomysł, tani produkt, obowiązkowy zakup dla każdego, kto chce wykorzystać Arduino do czegoś konkretnego.

Przyznam szczerze, że dawno nie używałem lutownicy do niczego bardziej skompliowanego niż sporadyczne lutowanie kabli. Myślałem więc, że w parze z moją najtańszą lutownicą kolbową i przy braku wprawy, będę miał problem nawet, żeby dolutować piny do płytki. Okazało się to jednak banalne i poszło błyskawicznie.

Po dolutowaniu złącz, można na próbę nałożyć płytkę na Arduino. Wszystko pasuje jak ulał, a przede wszystki bardzo pewnie się trzyma. Nie ma mowy o przypadkowym wysunięciu, niezależnie od pozycji (oczywiście mówimy tu o przypadku, a nie o celowym działaniu). Jeżeli całość będzie gdzieś leżała lub wisiała na ścianie, nie ma potrzeby dodatkowo tego mocować.

Ścieżki na płytce rozprowadzją zasilanie i masę, żeby były łatwo dostępne w każdym miejscu płytki (w końcu to z nimi najczęściej się łączy elementy). Przy późniejszych eksperymentach okazało się to bardzo praktyczne rozwiązanie. Dodatkowo wszystko jest czytelnie opisane, więc trudno się pomylić. Jedynym minusem jest brak otworów pod kołki dla dodatkowych wyprowadzeń z najnowszych Arduino Uno R3, ale w większości zastosowań nie ma to znaczenia, a pewnie w przyszłości powstanie zaktualizowana wersja płytki.

Trudno jednak nazwać samą płytkę bez elementów shieldem, a ja chciałem móc się pochwalić pierwszą „profesjonalną” powłoką. Dolutowałem więc jeden kondensator 10µF do masy i resetu. Postał w ten sposób „Disable auto-reset shield”.

Oczywiście można stwierdzić, że urządzenie (dobrze, można nie nazywać tego urządzeniem) nie zasługuje na miano shielda, ale to kwestia oceny. Nakłada się na Arduino, ma jakąś funkcjonalność więc jest to shield. Do tego mój, autorski. 😉

Nietrudno się domyślić, że na tym nie poprzestałem, bo pewnie dla tego celu wetknąłbym kondensator w dwa wejścia Arduino bez nakładania jakiejkolwiek płytki. W pierwszej kolejności przeniosłem na płytkę prototypową elementy do bezinwazyjnego pomiaru prądu za pomocą czujnika natężenia prądu. To temat na inny wpis, więc napiszę tylko, że to co zajmowało mi początkowo pół płytki stykowej (ok, nie starałem się oszczędzać miejsca), tutaj zmieściło się na niewiele ponad centymetrze kwadratowym, może dwóch. Sam byłem bardzo zaskoczony…

Zdecydowanie polecam tę płytkę prototypową, to naprawdę świetny produkt, a przy tym ma umiarkowaną cenę.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Majsterkowanie i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

0 odpowiedzi na Mój pierwszy „shield” do Arduino

  1. Adrian pisze:

    Będziesz dalej korzystał z karty przekaźnikowej czy podepniesz pod andruino moduł przekaźnikowy?

    • techniczny pisze:

      System podlewania zostanie na razie na karcie przekaźnikowej. Sterowanie bramą i ogrzewaniem przeniosę na moduł przekaźnikowy Arduino.

  2. Adrian pisze:

    Jest szansa na kontynuowanie tego bloga czy to już koniec?

  3. techniczny pisze:

    Jak najbardziej, gdy będzie więcej czasu, wrócę do prac i opisów…

    • endurance pisze:

      hej, mam do Ciebie pytanie.
      Mam dwupietrowy dom. Czy jest mozliwosc na kazdym z pieter ustawienia dwoch routerow polaczonych kablem i stworzenia jednej sieci? Mam 740n i 1043n.
      poprosze o odpiowiedz na
      endurance8@gmail.com
      dzieki 🙂

Skomentuj techniczny Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *