Od dłuższego czasu PETG jest moim ulubionym filamentem. Jest wytrzymały, łatwo się niego drukuje, dobrze wygląda – same zalety. Nie znaczy to jednak, że jest najlepszy w każdym zastosowaniu. Filament Nylon (PA12) został udostępniony jakiś czas temu przez polskiego producenta – DevilDesign i od tej pory jest moim faworytem w kategorii „wytrzymałość”.
Cóż to takiego ten PA12? Jak podają źródła, jest to poliamid, półkrystaliczny termoplast, charakteryzujący się bardzo dużą wytrzymałością zmęczeniową, niską absorbcją wilgoci i stabilnością wymiarów. Moje obserwacje potwierdzają świetne właściwości. Szczególnie jestem zadowolony z wytrzymałości i elastyczności przedmiotów wydrukowanych z tego filamentu.
Jako, że automatyka domowa wymaga prowadzenia przewodów po ścianach, nawet czasami bardzo wielu przewodów, używam do tego uchwytów ściennych. Odkąd mam drukarkę 3d, unikam używania uchwytów uniwersalnych, zamiast tego stosując dobrane do konkretnych przewodów. Do tej pory najlepiej sprawdzały się wydruki z filamentu PETG, jednak nawet one były narażone na pękanie podczas montażu, szczególnie gdy uchwyt był mały i cienki, a kabel sztywny i gruby. W tym przypadku widać wyraźną przewagę filamentu PA12 and PETG. Przedmioty z nylonu łatwiej wygiąć niż złamać, co w przypadku silnie dokręconych uchwytów jest naprawdę dużą zaletą.
Nie ma jednak róży bez kolców. Wydruki z nylonu wymagają więcej cierpliwości, a najbardziej problematyczne, przynajmniej w moim przypadku, było przyleganie wydruku do stołu. Na pewno stół musi być bardziej rozgrzany niż w przypadku PETG, do około 100 stopni. Także temperatura druku także jest znacząco wyższa – u mnie 250 stopni Celsjusza. Aby wydruki trzymały się stołu, drukuję obwódkę, tzw. brim. Powoduje to, że wydruk trzeba potem wyczyścić – oderwać lub odciąć niepotrzebną część. Jako podkład na stół używam Dimafixu, jak zresztą do pozostałych filamentów.
Zachodu przy druku jest więc więcej. Jest to chyba najważniejszy powód dla którego PA12 nie zastąpi u mnie PETG w codziennych wydrukach. Będzie to filament do zadań specjalnych, tam gdzie przedmiot ma być wytrzymały mimo małych rozmiarów. Oczywiście wytrzymałość wydruku zależy od wielu czynników, a najbardziej od projektu przedmiotu, natomiast w wielu wypadkach właściwości samego materiału mają kluczowe znaczenie.
Przy okazji polecam projekt moich uchwytów do przewodów ethernet, które widać na zdjęciu powyżej. W przypadku problemów z uzyskaniem idealnego wydruku z nylonu, najlepiej odwiedzić forum o druku 3d, gdzie są opisane wszelkie możliwe eksperymenty z tym ciekawym materiałem.