Zamierzam zbudować drukarkę 3d. Chciałem to zrobić już dość dawno, natomiast teraz poczyniłem ku temu pewne kroki i pierwsze zakupy, więc nie ma już odwrotu. Długo zastanawiałem się nad wyborem konstrukcji i ewentualnie gotowego zestawu. Ostatecznie jednak postanowiłem skompletować wszystkie części samodzielnie i postawić na niezbyt popularną konstrukcję – Graber i3. Jako materiał konstrukcyjny ramy posłuży płyta mdf o grubości 6mm.
Skąd taki nietypowy wybór? Budując drukarkę chcę się zmierzyć z pewnymi wyzwaniami – wykonać projekt tanio – możliwie zamknąć się w budżecie do 1000zł. Chcę też pokazać, że da się skonstruować drukarkę nie wybierając gotowego zestawu, możliwie świadomie wybierając części, nie będąc ekspertem w tej dziedzinie – właściwie nie znając się na tym, opierając się wyłącznie na materiałach znalezionych w sieci i ewentualnie z pomocy na forum. Czy się uda? Zobaczymy.
Po co drukarka 3d? W tej chwili myślę głównie o drukowaniu obudów do urządzeń, które tworzę, ale z pewnością zastosowań z czasem znajdzie się więcej. Poza tym samo tworzenie drukarki 3d jest na tyle ciekawe, że warto się go podjąć i opisać.
Dlaczego Graber i3, a nie popularna Prusa i3 rework? Graber wygląda na sztywną konstrukcję, a to wydaje mi się istotną cechą. Poza tym można wykonać ją z taniego materiału – płyty mdf. Długo zastanawiałem się nad Mendel90, ale ostatecznie wybrałem Grabera, który wydał mi się ciekawą konstrukcją. Do decyzji przyczyniła się więc trochę kalkulacja kosztów, trochę przypadek, a trochę fantazja, żeby zrobić coś nie do końca typowego.
Co już mam? W pierwszej kolejności zamówiłem części elektroniczne i część mechanicznych z Chin, bo na to potrzeba najwięcej czasu. Aktualnie powoli przychodzą kolejne paczki. Mam też już wycięte elementy z płyty mdf i kupione 4 silniki krokowe. Zastanawiałem się nad używanymi silnikami zamiast nowych, natomiast ostatecznie stwierdziłem, że chociaż cena jest ważna, to tam gdzie to będzie wydawać się rozsądne, nie będę stawiał na najniższe koszty, ale na jakość.
Co dalej? Na początku czeka mnie malowanie elementów z mdf, żeby je zabezpieczyć, a poza tym płyta po cięciu ma nieprzyjemny zapach, który chcę zamaskować. Poza tym liczy się wygląd. Dlatego kupiłem już farbę w kolorze „melon”, bo taka akurat była na wyprzedaży. Potem przyjdzie czas na skręcanie i ewentualne sklejanie. Wcześniej być może trzeba będzie zamówić prowadnice metalowe.
Czy mam wątpliwości? Masę. Graber ma stary sposób mocowania ekstrudera do wózka osi x, a ekstruder chcę kupić gotowy (kompletny, stąd kupione 4 silniki zamiast 5). Trzeba będzie znaleźć właściwy lub zamówić drukowany wózek od nowszej wersji. Wśród części z Chin zamówiłem też najtańszą głowicę, która być może się nie sprawdzi. W takim wypadku zainwestuję w sprawdzony, polski produkt, ale to koszt kilka razy większy, więc na razie zostaje tak jak jest. Mam pewne obawy co do malowania płyty mdf, ale wpierw zrobię próbę.
Dalsze kroki z pewnością opiszę na blogu. Czytając należy mieć jednak świadomość, że nie wypowiadam się z pozycji eksperta w tej dziedzinie, a wszystkiego będę uczył się w trakcie budowy. Mam jednak nadzieję, że uda się pokazać, że nie jest to zadanie niemożliwe do wykonania. Nie jest łatwo znaleźć w pełni kompletne informacje na temat budowy i uruchomienia drukarki 3d, bo dla osób, które znają się dobrze na temacie, pewne kwestie są tak oczywiste, że nie warto o tym pisać. Dla mnie nie są, więc być może w moich tekstach znajdą się wskazówki, które okażą się przydatne dla kogoś, kto będzie budował swoją pierwszą drukarkę.
Krótkie podsumowanie kosztów poniesionych do tej pory (razem z przesyłkami):
- części elektroniczne i mechaniczne z Chin – 171 zł
- silniki krokowe z filasklep.pl – 220 zł
- rama Graber i3 z allegro – 161 zł
- farba – 15 zł
- zasilacz Dell DA-2 12V 18A – 32 zł
Razem: 599 zł
Pozostało do kupienia:
- ekstruder kompletny
- pręty gwintowane i prowadnice
- szyba na stół
- śruby, klej, drobiazgi
- coś o czym na pewno zapomniałem
powodzenia 🙂 będę śledził 😉
A jest szansa na linki do wszystkich zakupów, także tych z Chin?
Niestety odnośniki do portali aukcyjnych nie mają sensu, bo szybko się dezaktualizują. Mam nadzieję, że zdjęcia i opis pomogą odnaleźć właściwy przedmiot.